wtorek, 6 stycznia 2009

Kayhan Kalhor and Brooklyn Rider - Silent City (2008)

I discovered it yesterday, and to my great surprise it turned out to be brilliant, my favourite record from 2008. It's persian folk-classical music merged with western tradition to a hautingly beautiful result. Of course ithas nothing to do with choral music, but it's "brilliant enough". ;) Kayhan Kalhor is a Kurd born in Iran, truly a master of his instrument, Kamancheh, you can see it, as well as the master himself here:




Silent City (2008):





1 Ascending Bird 6:54

2 Silent City 29:10

3 Parvaz 6:23

4 Beloved, do not let me be discouraged 10:34







8 komentarzy:

  1. Jest ok ale bez orgazmów.Kurde mam wrażenie że powinienem to posłuchac w lepszej jakosci.Dolne pasmo się zlewa,ale może to wina realizacji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie pierwszy utwór to jak najbardziej orgazm ;]
    Myślę że raczej wina głośników/słuchawek, na moich problem jest ledwie wyczuwalny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki za linka. Widziałem Twoją listę 2008 na RYMie, zainteresowałem się numerem jeden i tu trafiłem. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ''Myślę że raczej wina głośników''

    mam w miare dobre stereo podłączone do kompa-żadne plastikowe pierdziawki więc to nie sprzętu tymbardziej że zbijałem basy i podbiłem sopran w wzmacniaczu żeby poprawic i nie wyciaga tego dołu za nadto ...

    Jeszcze wrócę do tej płyty.

    OdpowiedzUsuń
  5. Podoba mi sie, a masz cos typowo arabskiego? Tzn takie chory immamów czy jak oni tam nazywają (ci co krzyczą o 6 rano Allah Akbar) :)

    OdpowiedzUsuń
  6. gdzieś miałem całe dvd z arabskim stuffem, jakieś zaśpiewy sufickie też tam były, postaram się znaleźc ;]

    OdpowiedzUsuń
  7. http://stuntdgrowth.blogspot.com/search?q=islam

    tutaj pełno allah akbar powinno się znależć ;D

    OdpowiedzUsuń